Moja aktualna pielęgnacja: minimalizm i dobre składniki-BOTANIC SKINFOOD, NACOMI GLOW SERUM, REVOLUTION PEELING CHEMICZNY
Witam wszystkich
Minimalizm w kosmetykach pielęgnujących??? Czy to jest w ogóle możliwe??? Jak wygląda moja aktualna pielęgnacja twarzy i jakich używam kosmetyków??? Jeśli jesteście ciekawi takiej tematyki to zapraszam do czytania. Zaczynamy :-)
Jesień i zima to idealny czas na zmianę naszej pielęgnacji. Latem nasza skóra potrzebuje bardziej lekkich konsystencji. Natomiast zimą możemy pozwolić sobie na bardziej bogate, treściwe kremy i preparaty. Ja również należę do osób, które kochają nowości w kosmetykach, ale także wiem, że nie wszystkie nowości są dobre dla mojej cery.
Po wielu latach obserwacji mojej cery doszłam bo banalnego wniosku, że im mniej tym lepiej. Brzmi dziwnie i irracjonalnie, ale takie są fakty. Po wielu latach katorgi mojej skóry różnymi specyfikami przeciwzmarszczkowymi, serami, płynami i innymi jeszcze preparatami zauważyłam, że moja cera wcale nie wygląda lepiej. Nie wygląda źle, ale różnicy nie widać praktycznie żadnej. Zaczęłam się zastanawiać jak to właściwie jest z tymi kosmetykami.
Używałam wszystkiego dużo i wszystko na raz. Preparaty nie miały szansy zadziałać bo jeden składnik blokował drugi i koło się zamykało. Pewnie większość z nas się nad tym nie zastanawia, ale takie są fakty. Niektóre składniki zawarte w kremach wzajemnie się wykluczają, a wtedy taki preparat nie ma szansy zadziałać choćby nie wiem co. Dlatego zdrowy rozsądek jest kluczowy w pielęgnacji.
Ja w tym momencie mam trzy preparaty, które ciągle używam. Moim ostatnio ulubieńcem jeśli chodzi o złuszczanie jest PEELING CHEMICZNY REVOLUTION, który naprawdę dobrze działa na moją cerę.
Tutaj możecie poczytać sobie recenzję na temat tego peelingu. Jest to mój ulubieniec ostatnich miesięcy:
Nie będę się za dużo nad tym peelingiem rozpisywać, ale powiem wam, że jest odpowiedni nawet dla wrażliwej cery. Nie podrażnia i delikatnie rozjaśnia skórę. Spłyca drobne zmarszczki. Cena niska, więc warto go sprawdzić.
Ten peeling wykonuję dwa razy w tygodniu wieczorem. Częściej nie widzę potrzeby, aby go używać. Moja cera lubi takie peelingi i nie reaguje na nie alergicznie.
jeśli chodzi o serum do twarzy to w ostatnim czasie codziennie używam serum do twarzy NACOMI GLOW. Jest to genialne serum rozjaśniające i rozświetlające naszą szarą, zmęczoną cerę. Ma bardzo dobry skład, który ma szansę zadziałać na naszą skórę.
Konsystencja serum jest bardzo przyjemna. Dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania. Pozostawia delikatną powłokę na skórze, ale jest ona praktycznie nie wyczuwalna. Pisałam już wielokrotnie o tym serum na moim blogu. Wiecie, że bardzo lubię markę Nacomi. Mają dobre składy i zawsze tak dobrane składniki, aby miały szansę zadziałać na naszą skórę. Tak też jest i przy tym serum.
Serum idealne dla cery pozbawionej blasku, która boryka się już z pierwszymi zmarszczkami oraz problemami z pigmentacją. Serum świetnie wyrówna koloryt i doda życia zmęczonej cerze. Ja teraz stawiam w pielęgnacji na prawdziwe bomby witaminowe i to serum właśnie takie jest.
Po nałożeniu serum nigdy nie zapominam o kremie. W tym wypadku stawiam na treściwe i gęste kremy. Takie najbardziej lubię w sezonie jesiennym. Działają na moja skórę jak kompres.
BOTANIC SKINFOOD krem przeciwzmarszczkowy, cera dojrzała. Krem ma genialny skład, za który go pokochałam. W tak malutkim słoiczku znajdziecie same dobrodziejstwa od natury. Z tak bogatym składem krem ma szansę zadziałać na naszą skórę, a nasza skóra będzie z niego czerpać to co najlepsze.
Konsystencja jest bardzo gęsta. Krem działa jak pierzynka, która chroni naszą skórę w nocy. Rano cera jest napięta, jaśniejsza, nawilżona i odporna na działania atmosferyczne. To jest krem idealny. Używam go już od miesiąca regularnie i zauważyłam, że moja cera jest bardziej sprężysta i wygładzona. Nie ma tu mowy o zapychaniu lub powstawaniu niedoskonałości. Nie musicie się o to bać. Krem jest bezpieczny.
Kremik dostaniecie w większości drogerii. Ja swój zakupiłam w Naturze. Cena naprawdę skłania do zakupu. Polecam wam sprawdzić ten produkt, jeśli jeszcze go nie mieliście.
Dajcie znać czy wy również stosujecie minimalizm w kosmetykach pielęgnujących, czy raczej podążacie za modą i nowościami w kosmetykach???? Jestem bardzo ciekawa waszego zdania na ten temat :-)
Nie miałam okazji wypróbować żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.
Polecam sprawdzić. Pozdrawiam
UsuńDużo słyszałam o tym peelingu i chętnie go kiedyś wypróbuje. Zgdzam się z Tobą, że czasami mniej znaczy lepiej ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Pozdrawiam
UsuńSerum nacomi mam na mojej wish liście, więc w końcu kupię! Natomiast krem botanic skin food chętnie bym kupiła w nawilżającej wersji, przeciwzmarszczkowa jeszcze nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPolecam Nacomi oraz Botanic. Dobre kosmetyki przystępne cenowo :-)
Usuńciekawy produkt :) ja bardzo lubię kosmetyki naturalne :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię, ale tylko do twarzy. Do włosów naturalne kosmetyki w ogóle się u mnie nie sprawdzają. Pozdrawiam
UsuńJestem absolutną minimalistką :)!!! Z racji tego, że moja cera jest sucha i wrażliwa, nie lubię zbytnio eksperymentować. Chętnie używam treściach kremów, które sprawiają, że buzia nie jest ściągnięta.
OdpowiedzUsuńNie eksperymentuję, ale krem, o którym piszesz chętnie sprawdzę na własnej skórze :).
Pozdrawiam serdecznie :)!!!
Krem ma bardzo dobry skład. Moja cera wrażliwa bardzo go lubi :-) Pozdrawiam
UsuńJestem wiele kosmetyków które nie raz mam ochotę wypróbować ale też tego nie robię. Minimalistkę jestem we wszystkim. Widzę, ze zbyt duża ilość kosmetyków negatywnie wpływa na cerę, druga rzecz to oszczędność. Nie lubię wydawać fortuny na kosmetyki :).
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w sedno. Ja też nie lubię wydawać fortuny na kosmetyki, które bądźmy szczerzy nie cofną lat. Choćby nie wiem co hihi
UsuńZ Nacomi mam dobre wspomnienia❤
OdpowiedzUsuńMarka, która ma dobre kosmetyki jeśli chodzi o skład. Chociaż nie wszystkie :-)
UsuńMasz bardzo ładną cerę. Nie znam tych produktów ale chętnie bym wypróbowała. Ja osobiście staram się nie używać zbyt wielu, lubię dobre oczyszczenie :)
OdpowiedzUsuńJa też staram się używać kosmetyków z umiarem. Nie zawsze mi to wychodzi, ale zawsze wszystko denkuje. Jak już coś kupię to używam do końca :-)
UsuńPrzyznam, że jestem minimalistką. Zbyt duże eksperymentowanie powoduje jedynie zmiany skórne nie do końca dobre...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Dokładnie. Zgadzam się z tobą. Pozdrawiam
Usuńooo kompletnie nie znam tych produktów, a nawet każdy mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post się przydał :-)
UsuńCzasem się skuszę na nowości, ale nie zawsze. Co do kosmetyków kusi mnie od dawna to serum ;)
OdpowiedzUsuńSerum ma bardzo fajny skład, więc polecam. Pozdrawiam
UsuńNie znałam wcześniej tych produktów, ale serum do twarzy chętnie bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam :-)
UsuńBardzo lubię ten peeling kwasowy od Revolution :)
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo lubię. Nawet dla wrażliwej cery jest odpowiedni. Nie podrażnia. Pozdrawiam
Usuń