Maseczki do twarzy-pomoc w walce o piękną skórę; NACOMI, ARGA NOVE, EVELINE, BEUTY FORMULAS, ISANA



Witam wszystkich


Każda z nas stara się dbać o swoją skórę najlepiej jak tyko potrafi. Codziennie poddajemy ją kosmetycznym torturom, myśląc że jest to dla nas najlepsze bo w końcu wszyscy tak robią. Jak znaleźć złoty środek w tym wszystkim i nie zwariować?

Z pomocą podczas codziennej pielęgnacji przychodzą nam różnego rodzaju maseczki. Dzisiejsze firmy kosmetyczne prześcigają się z pomysłami jak zachęcić potencjalnego klienta do zakupu akurat jego produktu. Często towarzyszą temu piękne reklamy, które pokazują, że po użyciu akurat tej maski na twarz nasza skóra będzie młodsza o 5 lat. Jesteśmy pod tym względem bardzo naiwni i nabieramy się na tego rodzaju puste słowa producentów. Bądźmy szczerzy. Nic oprócz skalpela nie jest w stanie odwrócić procesu starzenia, ale z pewnością możemy go spowolnić. Tutaj właśnie do akcji wkraczają maseczki. Mamy ogromny wybór, więc każda z nas znajdzie coś dla siebie.

Ja już od kilku dobrych lat jestem wierną fanką maseczek. Mam kilka rodzajów masek, które dobieram odpowiednio do wymagań mojej skóry. Jednego dnia potrzebuję większego nawilżenia, a innym razem oczyszczenia lub ukojenia. Myślę, że tak ma większość osób i nie jestem w tym odosobniona.

Na problemy skórne, wypryski oraz kiedy moja cera ma spore niedoskonałości to wieczorem używam maski BEAUTY FORMULAS: MASKA GLINKOWA Z AKTYWNYM WĘGLEM. 



Maseczka węglowa ma bardzo gęstą konsystencje. W swoim składzie zwiera glinkę kaolinową (jest na drugim miejscu w składzie, więc bardzo ładnie) oraz aktywny węgiel. Glinka ma za zadanie oczyścić naszą skórę, odżywić oraz wygładzić. Maseczka oczyszcza pory i łagodzi stany zapalne skóry. Wystarczy nałożyć ją na 15 minut, a następnie spłukać. Ja ją stosuję, jeśli widzę niedoskonałości na mojej skórze. Świetnie przywraca jej doskonały wygląd. Dostaniecie ją bez problemu w aptece.

Kolejna maseczka tym razem mniej udana. Powiedziałabym, że to taki średniak. Nie zrobi nam krzywdy, ale efektu WOW też nie ma co się spodziewać. Mowa tu o maseczce EVELINE COSMETICS NAWILŻAJĄCA MASECZKA UJĘDRNIAJĄCA Z ALOESEM I KWASEM HIALURONOWYM. No i w sumie na tym opisie mogłabym skończyć wypowiedź na temat tej maseczki. Szkoda mi czasu na opisywanie wam cudownych właściwości według producenta bo to puste słowa. Maseczka ma lekką konsystencję. Lekko lejącą. Po nałożeniu daje efekt lekkiego chłodu. Zapewne to przez jej żelową konsystencję. Więcej plusów nie zauważyłam i więcej jej nie kupie. Tej maseczce mówię stanowcze NIE.



Teraz czas na małą perełkę wśród maseczek z glinką. Mowa tu o ARGA NOVE GLINKA CZERWONA DO CERY NACZYNKOWEJ. Skład jest wzorowy i nie mam się tu do czego doczepić. Glinka będzie idealna dla skóry mieszanej, dojrzałej, naczynkowej. Świetnie cerę oczyszcza, odżywia oraz przywraca jej równowagę. Wspomaga łagodzenie trądziku różowatego oraz wykazuje działanie wzmacniające na naczynka. Jest to moje odkrycie roku. Wystarczy 1 łyżeczka glinki zmieszana z wodą lub hydrolatem. Nakładamy na skórę na 15 minut, a następnie spłukujemy.. Pięknie łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia. Skóra dodatkowo jest bardziej napięta i rozjaśniona. Staram się ją stosować jak najczęściej, ponieważ moja cera ją kocha. Kosztuje parę złotych.


Kolejne dwie maseczki, które warto mieć w swoim arsenale maseczkowym to ISANA NAWILŻAJĄCA Z KWASEM HIALURONOWYM I ALOESEM oraz ISANA INTENSYWNA PIELĘGNACJA Z PODWÓJNYM KWASEM HIALURONOWYM I 10% MOCZNIKIEM. 
Maseczki mają bardzo gęstą konsystencję, która bardzo mi odpowiada. Działają trochę jak opatrunek dla naszej skóry. Wydaje mi się, że minimalnie lepsza jest maseczka ta z mocznikiem. Pięknie wygładza skórę i mam wrażenie jakby ją otulała. Ja te maseczki stosuję w sposób zalecany przez producenta. Nakładam na 15 minut, a następnie resztę maski wklepuję. Już jej nie zmywam i przechodzę do dalszej pielęgnacji. W ten sposób według mnie najlepiej działają te maski, a my z nich wyciągamy maksymalnie wszystko co jest najlepsze. Warte są zainteresowania bo kosztują niewiele.


Teraz czas na mojego ulubieńca ostatnich miesięcy NACOMI BIAŁA GLINKA. Skład wzorowy. 100% glinki. Glinka biała będzie idealna jeśli mamy cerę wrażliwą i skłonną do podrażnień. Nie wiem czy wiecie, ale glinka biała jest najdelikatniejszą odmianą, wśród wszystkich glinek. Łyżkę glinki mieszam z odrobiną wody i nakładam na 15 minut na oczyszczoną skórę twarzy i dekoltu. Następnie spłukuję. Twarz po użyciu tej glinki jest rozświetlona, promienna i pełna życia. Wygląda jak po wyjściu z jakiegoś drogiego salonu kosmetycznego. Kupiłam ją w aptece za kilkanaście złotych. Pojemność jest spora, więc na długo starczy. Chciałabym spróbować innych rodzajów maseczek z firmy Nacomi. Mają genialne składy.

Podsyłam wam link do mojego wyzwania wiosennego, dotyczącego akcji nawilżenia skóry po zimie. Tam dowiedzie się więcej na temat nawilżenia skóry:

Akcja- regeneracja cery po zimie.Mój plan działania.

Teraz w tak trudnym czasie, jakim jest pandemia mamy znacznie dużo więcej czasu, aby zadbać o naszą skórę. Maseczki świetnie się do tego nadają. Możemy je nałożyć i zająć się naszymi ulubionymi czynnościami w domu, czytanie książek, oglądanie filmów czy sprzątanie. My robimy swoje, a maseczki dbają żebyśmy pięknie wyglądały kiedy pandemia już się skończy i będziemy mogły wyjść z domu w całej okazałości. Z głową podniesioną do góry i piękną promienną cerą.

Napiszcie jakie wy lubicie maseczki do twarzy. Czy macie podobne przemyślenia w kwestii maseczek do twarzy?




Komentarze

  1. Jestem prawdziwym maseczkomaniakiem ! Bardzo lubię maseczki na bazie glinki, takie bardzo dobrze się u mnie spisują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też maseczki z glinką dobrze się spisują. Nacomi z glinką białą potrafi zdziałać cuda.

      Usuń
  2. Ja najczęściej sięgam po maseczki w płachcie. Szybka aplikacja i bez brudzenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie u mnie problem polega na tym,że najczęściej nakładam maseczke i coś w tym czasie robie: sprzątam,gotuje. Maseczki w płachcie zazwyczaj spadały mi podczas robienia porządków i dlatego z nich zrezygnowałam :-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do sprawdzenia :-)

      Usuń
    2. na pewno ! :) tym bardziej, że to idelany czas na testowanie nowości ;) nawte jak coś się nie sprawdzi to i tak siedzę w domu, więc nie będzie dramatu :)

      Usuń
  4. Uwielbiam maseczki, głównie glinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Glinki są na tyle uniwersalne, że praktycznie każdy znajdzie coś dla siebie. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Nacomi mnie najbardziej zainteresowało, głównie ze względu na wzorowy skład :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam maseczki, ale z przedstawionych przez Ciebie nie miałam żadnej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubie glinki i kilka razy w miesiącu robię z nich domowe maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta glinka czerwona mnie bardzo zainteresowała. Mam cerę naczynkową a jak mówisz że świetnie spełnia swoją funkcję to muszę to sprawdzić, bo już tyle kosmetyków przetetowałam i nie mogę znaleźć nic pomocnego :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta maseczka z Arga Nove jest jest bardzo dobra. Uspokoi cerę, wyciszy. Zmniejsza rumień. Jest również odpowiednia dla cery z trądzikiem różowatym. Ja borykałam się z trądzikiem różowatym i do tej pory muszę uważać co stosuję na twarz żeby znów nie wrócił, więc szczerze Ci ją polecam. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Żadny z tych produktów nie stosowałam, ale uwielbiam maseczki i na pewno przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie sobota to zawsze dzień maseczki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie przetestowalabym ta glinkę z Nacomi. Miałam kilka produktów tek marki i sprawdziły sie u mnie świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nacomi ma produkty z bardzo dobrym składem. U mnie przygoda z tą marką zaczęła się właśnie od maseczek. Serum też mają bardzo dobrej jakości. Na moim blogu również go poruszam jego temat w poście: Akcja- regeneracja cery po zimie.Mój plan działania.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

GLAM PALETTE DOUGLAS- paletka o wielu odcieniach kobiecości.

HITY pielęgnacji w 2020 roku; Co się u mnie sprawdziło: DERMEDIC HYDRAIN2, ORIENTANA OLEJEK DO TWARZY, KREM AA Z SELEREM, PEELING KAWITACYJNY BEAUTIFLY

Półhybryda na paznokciach ??? Wielki test paznokciowy. Jak ją prawidłowo wykonać, aby cieszyć się idealnymi paznokciami przez wiele tygodni- NEONAIL

Moje ostatnie zapachowe łupy z ROSSMANNA; Trwałe perfumy w dobrej cenie: NAOMI CAMPBELL, KENZO , MOSCHINO