Moje triki w pielęgnacji cery.

 

Witam wszystkich

Dziś przychodzę do was z moimi trikami w pielęgnacji cery. Jak wiecie mam bzika na punkcie gadżetów, które mają mi pomóc w codziennej pielęgnacji cery. Niektóre zaś produkty są do zadań specjalnych. Jeśli interesuje was ten temat to zapraszam do czytania.

Pielęgnacja cery jest wieloetapowa. Tak naprawdę każdy z nas każdego dnia w jakiś sposób dba o swoją cerę. Często wydaje nam się, że dana czynność nie ma wpływu na naszą skórę. Natomiast tak naprawdę każde działanie ma wpływ na wygląd naszej skóry.

Ja sama mam sprawdzone czynności, które wykonuje każdego dnia i mają gigantyczny wpływ na moją cerę. Postaram się wyjaśnić i omówić poszczególne triki, które się u mnie sprawdzają. Nie zajmują wiele czasu, więc śmiało można włączyć je do codziennego wieczornego rytuału.

1. TRZYMANIE KOSMETYKÓW W LODÓWCE

To mój trik, który w sumie od wielu lat stosuje moja mama. Wszystkie kosmetyki do pielęgnacji cery, czyli kremy, sera, toniki trzyma zawsze w lodówce. Jako młoda dziewczyna podpatrzyłam to u niej i teraz sama stosuję tę metodę. 

Uwierzcie mi nie ma nic bardziej relaksującego niż użycie zimnego toniku do twarzy lub kamiennego masażera. Nic tak nie daje porannego kopa jak właśnie zimne kosmetyki. Do tego zachowują one dłużej świeżość. Również takie kosmetyki trzymane w lodówce nie zmieniają swojej konsystencji, a to jest ważne.

Oprócz peelingu do twarzy, płynu do demakijażu oraz żelu do mycia twarzy resztę produktów trzymam zawsze w lodówce. Można powiedzieć, że oprócz produktów oczyszczających całą resztę mam w lodówce. Trzymam je na górnej półce. Chociaż tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, w którym miejscu je położycie. Mają wam nie przeszkadzać w codziennym życiu. Nie radzę ich kłaść pomiędzy jedzeniem :-) Przeznaczmy jedną półeczkę na drzwiczkach od lodówki właśnie na nasze kosmetyki. 

2. MYCIE TWARZY ZIMNĄ WODĄ

Oczywiście robiąc demakijaż i myjąc twarz żelem do mycia używam letniej wody. Natomiast ostatnie płukanie twarzy odbywa się pod zimną wodą. To taki rodzaj masażu można tak powiedzieć. Płucze moją twarz zimną wodą rano i wieczorem przez około 30 sekund. To już mój taki rytuał od kiedy pamiętam. Zaczęłam go stosować, gdy byłam już nastolatką.

Takie płukanie twarzy w zimnej wodzie niesamowicie ujędrnia skórę i napina ją. Sami zobaczycie różnice w wyglądzie waszej skóry po kilku miesiącach. Napięcie oraz poprawa jędrności gwarantowana.

3. PO NAŁOŻENIU TONIKU WYKONUJE MASAŻ KAMIENNYM ROLLEREM

Zawsze po oczyszczeniu twarzy wykonuję kilkuminutowy masaż zimnym rollerem kamiennym. Uwielbiam jego chłodzące działanie. Jeśli chodzi  działanie na istniejące zmarszczki to nie zauważyłam spektakularnych efektów. Zmarszczki mimiczne pozostały na swoim miejscu.

Lubię go za to, że przyjemnie chłodzi skórę. Rano, kiedy mam opuchnięte oczy jest niezastąpiony. Przynosi ulgę i działa pobudzająco. Jako gadżet do relaksu jest niesamowity. Wystarczy odrobina toniku i można zaczynać masaż. Wypróbujcie ten sposób. Koniecznie roller musi być w lodówce.

SERUM REWITALIZACJA FLOSLEK ORAZ NACOMI GLOW SERUM

4. NAKŁADANIE SERUM NA WILGOTNĄ SKÓRĘ

To mój sposób, który odkryłam kilka miesięcy temu. Chyba latem zaczęłam stosować ten pomysł i to był strzał w dziesiątkę. Już wam mówię dlaczego. Kiedy skóra jest wilgotna to lepiej wchłania substancję aktywne. To jest mniej więcej podobne działanie jak z glinką. Gdy jest mokra działa korzystniej na naszą skórę. 

Podobnie jest z serum, które nakładamy na twarz. Wystarczy przed nałożeniem serum obficie wklepać w twarz tonik lub użyć wody termalnej. Następnie, gdy produkt jeszcze nie wyparuje z naszej skóry nakładamy wybrane serum. Ja akurat stosuję serum pod oczy oraz do twarzy. Masuję w ten sposób moją twarz aż oba produkty się wchłoną.

Spróbujcie ten sposób. Będziecie zachwycone. Dosłownie czuć jak substancje wchłaniają się w naszą skórę, a przecież o to nam chodzi. 

5. MASAŻ SKÓRY PRZY UŻYCIU OLEJKU ORAZ SZCZOTECZKI SONICZNEJ

Wiem, że brzmi to niewiarygodnie, ale działa fenomenalnie. Wygładza lepiej niż użycie zwykłego peelingu plus szczoteczki do oczyszczania twarzy. Po oczyszczeniu twarzy nakładamy sporą porcję wybranego olejku do twarzy. Może to być wasz ulubiony lub mix olejków. Inwencja należy do was. 

Po nałożeniu olejku przechodzimy do użycia wybranej szczoteczki. Ja mam zwykłą szczoteczkę soniczną kupioną za kilka złotych. Włączam ją jak do normalnego oczyszczania, a następnie wykonują nią masaż. Tak samo jej używam jak podczas robienia zwykłego peelingu. 

Moi kochani takiego wygładzenia skóry nie miałam po żadnym innym peelingu, szczoteczkach do oczyszczania, żelach, kwasach i jeszcze innych pierdołach. Niesamowicie taki masaż ujędrnia i genialnie wygładza. Likwiduje tez zaskórniki. Dosłownie czuć jak skóra dobrzeje po stosowaniu tego sposobu.

ORIENTANA OLEJEK DO TWARZY PLUS SZCZOTECZKA SONICZNA

To już moje wszystkie triki dotyczące pielęgnacji cery. Napiszcie w komentarzach jakie są wasze triki w pielęgnacji cery. Jestem bardzo ciekawa waszego zdania.