Kosmetyczny średniak oraz bubel w pielęgnacji włosów- SZAMPON NIVEA HAIRMILK, ODŻYWKA ORGANIC SHOP.

 

Witam wszystkich

Dziś przychodzę do was z szybką recenzją kosmetyków do włosów, które w ostatnim czasie używałam. Jak wiecie uwielbiam nowości do włosów. Kosmetyki do ich pielęgnacji zmieniam dosyć często, a to dlatego, że ciągle szukam perełek. Niestety znajdowanie ich idzie mi bardzo opornie.

Dziś  chciałam wam zaprezentować jeden średniaczek do włosów oraz jeden totalny bubel, który mi się nie sprawdził. O jakich kosmetykach mowa dowiecie się z dalszej części postu, a więc zapraszam do czytania.

Jak wiecie włosy mam farbowane na jasny blond. Długość ich jest do ramion. Moje włosy są problematyczne, często się puszą oraz przetłuszczają się od nasady. Końce zaś są jednym wielkim sianem po umyciu. Lato odcisnęło spore piętno na moich włosach. Słońce, plaża, słona woda spowodowały u mnie duże przesuszenie na końcach i zapewne skończy się to wizytą u fryzjera i ścięciem sporej ilości włosów. Zawsze tak mam po okresie letnim. 

Kosmetyki do włosów bardzo lubię zmieniać i dlatego postanowiłam wypróbować produkty, które cieszą się dobrą opinią na internecie. Mowa tu o SZAMPONIE DO WŁOSÓW CIENKICH NIVEA HAIRMILK oraz ODŻYWCE ZWIĘKSZAJĄCEJ OBJĘTOŚĆ  ORGANIC SHOP MALINA I ACAI.

SZAMPON NIVEA HAIRMILK

Powyżej możecie zobaczyć co mówi o tym szamponie producent. Jeśli chodzi o moją opinie na ten temat to szampon jest dla mnie średniakiem. Spełnia swoją podstawową funkcję czyli oczyszcza włosy i skórę głowy. O jakimkolwiek odżywieniu nie ma mowy. Szampon zbyt krótko ma styczność z naszymi włosami, aby miał wpływ na poprawę ich kondycji. Szampon może jedynie wspomagać rozczesywanie włosów lub skutecznie nam w tym przeszkodzić. Szampon NIVEA HAIRMILK należy do szamponów, po których akurat dobrze rozczesuje się włosy. Chociaż odżywka to i tak must have. 

Szampon nie podrażnił mi skóry głowy i ma przyjemny zapach. Typowy dla NIVEA i pewnie dlatego skusiłam się na zakup niego. Jeśli szukacie zwykłego szamponu, który ma tylko oczyścić wasze włosy to szampon zdecydowanie dla was. Ja jestem z niego zadowolona pomimo, iż mam włosy bardzo problematyczne, ale od zadań specjalnych mam przecież odżywkę.

No i właśnie jeśli chodzi o odżywkę to przeżyłam wielkie rozczarowanie. Pomimo, iż bardzo lubię produkty marki ORGANIC SZHOP to jednak ta odżywka to jakaś pomyłka. Mowa tu o ODŻYWCE ZWIĘKSZAJĄCEJ OBJĘTOŚĆ ORGANIC SHOP MALINA I ACAI. Skusił mnie skład tej odżywki oraz to, że jest ze spłukiwaniem. Takie produkty kupuję najczęściej. 

Jednak moje włosy chyba nie do końca lubią naturalne preparaty, które są pozbawione silikonów. Moja skóra kocha takie delikatne produkty, ale włosy to już co innego. Żeby ułatwić sobie rozczesanie włosów musiałam nałożyć sporą ilość tej odżywki, więc wiem, że dla mnie nie będzie ona ekonomiczna. 

Plus, że mamy tu pompkę, więc aplikacja szybka i przyjemna. Zapach tej odżywki jest śliczny. Pachnie owocami i poprawia nastrój. Czuć w niej typowe lato

ODŻYWKA ORGANIC SHOP

Konsystencja odżywki jest gęsta i treściwa. Pomimo zapachu i dobrej konsystencji nie sprawdziła się na moich włosach. Po prostu nie zrobiła nic. Nie wpłynęła absolutnie na kondycje moich włosów oraz na ich wygląd. Nawet nie wiem dla jakich włosów mogłabym ją polecić. Pierwszy raz spotkałam się z taką odżywką. Oczywiście zużyję ją i prawdopodobnie będą ją mieszać z żelem aloesowym i może wtedy efekt na włosach będzie fajniejszy. Jednak na dzień dzisiejszy nie mogę wam jej polecić. Odżywka okazała się dla mnie bublem kosmetycznym.

Co wy używacie do włosów??? Czy macie jakieś ulubione produkty??? Ja nadal szukam mojej perełki :-)