Wielki test tuszy do rzęs MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK VS BOURJOIS VOLUME GLAMOUR.




Witam wszystkich

Każdy kto się maluję dobrze wie jak w makijażu ważna jest oprawa oczu. Powiedzenie, że "Oczy są zwierciadłem duszy" genialnie odzwierciedla to w jaki sposób postrzegamy drugą osobę. Sama zwracam dużą uwagę na oczy robiąc swój codzienny makijaż. Nie zawsze używam cieni do powiek, ale tusz do rzęs to moje must have w codziennym makijażu.

Przez wiele lat testowałam sporo tuszów do rzęs. Jedne były lepsze, drugie gorsze. No tak bywa, że nie wszystko się u nas sprawdza. Nie raz zachęcona reklamą kupiłam tusz do rzęs, który okazał się totalnym bublem. Szukałam wtedy dalej mojej perełki i wiecie co??? Tak szczerze to nadal szukam. 

Mam spore wymagania jeśli chodzi o tusz do rzęs. Głównie wymagam od niego ekstremalnego pogrubienia. Niestety często mi się zdarza kupić tusz, który teoretycznie jest przeznaczony do pogrubiania rzęs, a tak naprawdę nie robi z nimi nic. 



Dziś sprawdzimy dwa tusze do rzęs, które są ogólno dostępne i popularne. Mowa tu o BOURJOIS VOLUME GLAMOUR oraz MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK. Oba tusze przetestujemy pod względem jakości, spełnienia obietnicy producenta, ogólnego wyglądu.

BOURJOIS VOLUME GLAMOUR mam oczywiście w kolorze czarnym. Tusz ma za zadanie pogrubienie naszych rzęs oraz nadanie im głębokiej czerni. Tusz dodatkowo zawiera witaminę B, więc tutaj muszę przyznać plusik mały.

BOURJOIS VOLUME GLAMOUR

Przejdźmy zatem do faktycznego działania tego tuszu na nasze rzęsy.

PLUSY TUSZU DO RZĘS BOURJOIS VOLUME GLAMOUR:
  • szczoteczka dobrze rozdziela rzęsy,
  • widocznie wydłuża,
  • trwały tusz, spokojnie wytrzymuje cały dzień,
  • łatwy w użyciu,
  • nie rozmazuje się,
MINUSY TUSZU DO RZĘS BOURJOIS VOLUME GLAMOUR:
  • słabo pogrubia rzęsy,
  • cena zbyt wysoka do jakości i działania,
Tutaj możecie zobaczyć jak wygląda ten tusz na rzęsach. Spektakularnego efektu się nie spodziewajcie :-)

EFEKT TUSZU DO RZĘS BOURJOIS VOLUME GLAMOUR

Efekt oczywiście jest na rzęsach, ale według mnie zbyt delikatny. Tusz nie jest zbyt tani, więc oczekuję od niego bardziej wyrazistego efektu. Według mnie to średniak. W tej cenie można znaleźć coś o wiele lepszego. Na koniec możecie zobaczyć wielkość szczoteczki.

SZCZOTECZKA BOURJOIS VOLUME GLAMOUR

Teraz czas na tusz do rzęs, który jest kultowy. Jego podstawowa wersja jest już na rynku od kilku dobrych lat. Chyba każdy używał tego tuszu. Ja szczerze mówiąc nie mam koleżanki, która nie używałaby kiedyś tego tuszu. Mowa tu o MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK.

Wyróżnia go sporych rozmiarów szczoteczka oraz żółte opakowanie, które jest jego znakiem rozpoznawczym na całym świecie. Tusz mam w kolorze czarnym. Według producenta tusz ma ekstremalnie pogrubiać nasze rzęsy. Dzięki zawartości kolagenu tusz ma optycznie powiększyć nasze rzęsy. To tak w skrócie.

MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK

 Działanie tuszu do rzęs Maybelline Colossal Smoky Black.

PLUSY TUSZU DO RZĘS MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK:
  • pięknie pogrubia rzęsy,
  • nie skleja ich,
  • rozczesuje dobrze rzęsy oraz je wydłuża,
  • głęboki kolor czerni,
  • nie rozmazuje się,
  • utrzymuje się cały dzień na naszych rzęsach,
MINUSY TUSZU DO RZĘS MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK:
  • nie zauważyłam,
Tutaj możecie zobaczyć efekt na rzęsach. Wygląda ok. Pogrubienie, na którym mi najbardziej zależy jest widoczne.

EFEKT TUSZU DO RZĘS MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK

Efekt jaki daje ten tusz na rzęsach bardzo mi odpowiada. Ładnie pogrubia i rozdziela rzęsy. Nadaje też piękny kolor głębokiej czerni. Tusz nie osypuje się po całym dniu i nawet latem nie odbija się na górnej powiecie, co jest bardzo fajne. Tutaj możecie zobaczyć jak wygląda szczoteczka tego tuszu. Szczoteczka jest sporych rozmiarów, ale bez problemu nałożymy tusz na nasze rzęsy. Ja nigdy nie miałam z tym problemów.

SZCZOTECZKA MAYBELLINE COLOSSAL SMOKY BLACK

Jak wam się podoba porównanie obu tuszy??? Który wy wybieracie???

Komentarze

  1. MAYBELLINE znam od lat i bardzo go lubię, Twoja recenzja oddaje moje doświadczenia. Jednak efekt BOURJOIS mocno mnie zachwycił! Chyba skuszę się na zakup! Rzęsy wyglądają przepięknie! Fajnie oddzielone, wydłużone, a przy tym naturalne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że test tuszy do rzęs się przydał :-)

      Usuń
  2. Masz śliczne, długie rzęsy! Maskara Maybelline jest jedną z lepszych ostatnich lat ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oba tusze bardzo ładnie podkreślają rzęsy ale chyba efekt po tuszu z Maybelline podoba mi się bardziej :) ładnie masz pomalowane paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maybelline chyba faktycznie najlepiej się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie wygrywa Maybelline:) piękne oczy! Pozdrawiam serdecznie Ola

    OdpowiedzUsuń
  6. Maskara Maybelline zwróciła moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tusz Maybelline miałam i był super❤

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś ten tusz bourjois ale nawet nie pamietam zbytnio jak się u mnie sprawdzał wiec chyba byl dla mnie średniakiem :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też to typowy średniak. Nie zauważyłam spektakularnego pogrubienia.

      Usuń
  9. ja mam o.tyle szczęścia ze ze mam naturalnie długie rzęsy i jaki tusz bym.nie wybrała to dobrze wygląda 🤭 no chyba ze.trafie na.zlepiucha 🤣 ale.wybierajac.z.tych dwóch to.ten Colosal wydaje.sie.lepszym wyborem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz wielkie szczęście, że masz takie rzęsy. Czy w jakiś sposób specjalnie o nie dbasz czy może taka ich natura?

      Usuń
  10. Masz mega długie i piękne rzęsy :) Tusz jest tylko dodatkiem bo same w sobie są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam tych tuszy. Uwielbiam te z Eveline. :)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka :)
    Jelonkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie sprawdzę z Eveline.Może to będzie moja perełka wśród tuszy do rzęs. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Miałam żółty. :) Piękne efekty! Super, że pokazałaś też zdjęcia jak on się prezentuje w praktyce <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten żółty jest znany i mi się dobrze sprawdzał. Ja obecnie mam fazę na kolorowe tusze!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wybiorę drugi hehe, PS. Masz śliczne rzęsy <3

    OdpowiedzUsuń
  15. thanks for the review dear. Nice blog do you want follow each other???

    OdpowiedzUsuń
  16. Tego z Maybelline nie znam, nigdy go nie miałam. Natomiast z Bourjois przetestowałam wiele tuszów - sporo tych recenzji mam na blogu, ale żaden nie był idealny, choć z niektórymi bardzo się polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jakoś te tusze z Bourjois słabo mnie przekonały żeby ich używać. To są dla mnie takie średniaczki, za które każą płacić większe pieniądze.

      Usuń
  17. Tego od bourjois jeszcze nie miałam ale ten żółty to klasyk 😁 zużyłam wiele opakowań i choć obecnie przerzuciłam się na inny tusz to byłam z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki teraz tusz aktualnie polecasz?

      Usuń
    2. Moim ulubieńcem zawsze będzie max factor fallse lash effect ale ma bardzo nietypową szczoteczkę i nie każdy ją lubi. Teraz używam też maxfaxtor volume infusion z biotyną i keratyną i też całkiem nieźle się spisuje 😉

      Usuń
    3. Dziękuję za podpowiedź co wybrać. Pozdrawiam

      Usuń
  18. Nie używałam jeszcze tych tuszów, ale miałam już ochotę je wypróbować. Teraz wiem, czego mogę się po nich spodziewać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Colossal używam niezmiennie od x lat <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

GLAM PALETTE DOUGLAS- paletka o wielu odcieniach kobiecości.

HITY pielęgnacji w 2020 roku; Co się u mnie sprawdziło: DERMEDIC HYDRAIN2, ORIENTANA OLEJEK DO TWARZY, KREM AA Z SELEREM, PEELING KAWITACYJNY BEAUTIFLY

Półhybryda na paznokciach ??? Wielki test paznokciowy. Jak ją prawidłowo wykonać, aby cieszyć się idealnymi paznokciami przez wiele tygodni- NEONAIL

Moje ostatnie zapachowe łupy z ROSSMANNA; Trwałe perfumy w dobrej cenie: NAOMI CAMPBELL, KENZO , MOSCHINO