Najlepsze urządzenia do oczyszczania twarzy. Czy warto kupować?





Witam wszystkich


Urządzenia do oczyszczania twarzy już od kliku lat zalewają nasz rynek kosmetyczny. Co roku możemy odkryć nowości, które mają zapewnić nam według producentów poprawę stanu naszej skóry. Część osób podchodzi do tego typu urządzeń sceptycznie, a inni wręcz co miesiąc kupują nowości, które pojawiają się na naszym rynku. Do jakiej grupy osób wy byście się zaliczyli?

Wszystkie tego typu urządzenia cechuje jedna rzecz- mają pomóc nam w dogłębnym oczyszczeniu skóry. Jednak tutaj pojawia się jeden zasadniczy problem. Nasze skóry nie są identyczne, mają inną strukturę, inaczej reagują na tarcie oraz ciepło. Po prostu każda skóra jest inna. Każdy ma inny typ skóry. Jedna osoba ma trądzik, a druga zmarszczki. Czy faktycznie takie urządzenia są aż tak uniwersalne? Otóż według mnie nie. Dlaczego nie? Tak naprawdę tego typu urządzenia działają bardzo drastycznie na naszą skórę. Źle dobrany przyrząd może zrobić nam więcej krzywdy niż dobroci. Chodzi tutaj o rodzaj materiału z jakiego wykonana jest końcówka, która ma kontakt z naszą skórą. Niektóre końcówki nadają się bardziej dla cer dojrzałych, a inne dla wrażliwych. Tak naprawdę jeśli dobrze znamy naszą skórę to z łatwością dobierzemy właściwy przyrząd. Natomiast jeśli nie znamy się zbytnio na tym to lepiej wybierać urządzenia, które są przeznaczone dla skór delikatnych, wrażliwych. Czasami bezpieczniej jest kupić na początek coś delikatniejszego.

Ja, jak pewnie większość z was również pokusiłam się na zakup urządzenia do oczyszczania twarzy. Najpierw kupiłam jeden, a w chwili obecnej mam już trzy. Na szczęście urządzenia, które dziś wam zaprezentuję są bardzo tanie i nie trzeba brać pożyczki w banku. Jestem daleka od polecania wam urządzeń tylko ze względu na markę oraz modę. Zawsze szukam urządzeń, które będą działały zgodnie z opisem producenta oraz nie rujnowały moje budżetu domowego.

Moja cera zmienia się w zależności od cyklu, w którym właśnie się znajduję. Mają również na nią wpływ czynniki zewnętrzne, takie jak pogoda, pora roku, wilgotność powietrza. To co jem jest od razu widoczne na mojej skórze. Ostre potrawy, które bardzo lubię mogę spożywać tylko sporadycznie. Przy trądziku różowatym nie powinno się spożywać ostrych potraw. Nie wiem czy wiece, ale trądzik różowaty lubi powracać i tak naprawdę choruję się na niego całe życie. Wystarczy mały błąd, a on znów się pojawi. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem szczęśliwą posiadaczką cery nadwrażliwej, naczyniowej, tłustej strefy T oraz suchych policzków. No i zapomniałabym dodać, że z pierwszymi zmarszczkami mimicznymi. Pewnie gdyby to był totolotek to byłabym już milionerką :-)
To się nazywa mieć szczęście.

Dlatego też do tego typu urządzeń podchodzę raczej sceptycznie. Staram się nie nastawiać na zlikwidowanie zmarszczek, poprawę jędrności skóry, poprawieniu owalu twarzy i innych bredni, które większość producentów dodaje jako plusy zastosowania ich urządzeń. Wierzę natomiast, że oczyszczanie może w tym wypadku okazać się prawdą.

Moim pierwszym urządzeniem, które kupiłam parę ładnych lat temu i mam je do tej pory to szczoteczka do oczyszczania twarzy OLAY REGENERIST. Kupiłam ją w zestawie z żelem do mycia twarzy tej samej marki.


Oczywiście żelu do mycia twarzy już dawno nie mam. W zestawie, o ile dobrze pamiętam były dwie wymienne szczoteczki, które starczyły mi na długi czas. Niestety nie mogłam znaleźć w internecie samych szczoteczek do tego urządzenia, więc musiałam znaleźć jakiś tani zamiennik tych główek.
Od razu wam powiem, że szczoteczki z Rossmanna Rival de Loop świetnie do niej pasują, a nie odbiegają jakością od oryginału.

Szczoteczki używam wraz z peelingiem do twarzy raz w tygodniu. Pomimo, że samo włosie szczoteczki jest bardzo delikatne to jednak częstsze jej stosowanie powodowało u mnie spore zaczerwienienia. Dlatego postanowiłam jej używać raz w tygodniu wykonując peeling twarzy. Wspomaga ona działanie peelingu oraz dobrze oczyszcza pory. Jeśli ktoś z was nie ma cery wrażliwej może śmiało używać jej dwa razy w tygodniu. Działania przeciwzmarszczkowego jakoś specjalnie nie zauważyłam, ale oczyszcza bardzo dobrze.

Szczoteczka świetnie sprawdzi się dla cery:
  • dojrzałej, która potrzebuje mocniejszego złuszczenia,
  • z rozszerzonymi porami- szczoteczka dogłębnie je oczyści,
  • posiadającej wągry,
  • problematycznej skłonnej do wyprysków,
Kolejna szczoteczka, którą również kupiłam jakiś czas temu to SZCZOTECZKA SILIKONOWA Z ROSSMANNA FOR YOUR BEAUTY. Stosuję ją już kilka dobrych miesięcy, więc myślę, że to wystarczający czas, aby powiedzieć o niej coś więcej.


Szczoteczka silikonowa ma bardzo małe rozmiary, dzięki czemu trafia w każdy zakamarek na naszej twarzy. Zawsze miałam problem  żeby oczyścić miejsca koło skrzydełka nosa. Wydawało mi się, że te miejsca jakoś nie specjalnie są oczyszczone. Ta szczoteczka dotrze wszędzie. Mi osobobiście nie przeszkadza taki mały kształt. Uważam, że to jej duży plus. Łatwo się ją czyści, więc nie ma tu mowy o gormadzeniu bakterii, grzybów. Wystarczy ją umyć w żelu i wytrzeć ręcznikiem.

Wypustki na tej szczoteczce są miekkie i delikatne. Samo mycie jest bardzo przyjemne. Nie powoduje podrażnień, zaczerwienień. Szczoteczka ugina się do kształtu twarzy, więc nie ma tu  mowy o jakimś mocnym pocieraniu twarzy.

Szczteczka ta na tyle przypadła mi do gustu, że postanowiłam używać jej również w inny sposób. Używam jej do masażu twarzy. Tak, dokładnie do masażu twarzy. Po nałożeniu olejku lub jakiegoś serum, poprostu wykonuję kilku minutowy masaż. Poprawia to ukrwienie twarzy i powoduje, że składniki aktywne zawarte w kosmetykach łatwiej przenikają w głąb skury. Teraz głównie do tego używam tej szczoteczki. Wypróbujcie ten sposób. Zrelaksujecie się, a do tego wasza cera będzie bardziej promienna, napięta.

Szczteczka ta świetnie sprawdzi się dla cery:

  • wrażliwej,
  • delikatnej oraz cienkiej,
  • skłonnej do rumienia oraz pękających naczynek,
  • idealna do wykonania masażu twarzy,
Kolejna szczoteczka, która jest warta zainteresowania to również szczoteczka silikonowa, ale tym razem soniczna. Chicałam od razu zaznaczyć, że nie jest to ta droga szczoteczka, którą wszyscy zachwalają i kosztuje fortunę. Ja mam szczoteczkę, którą kupiecie przez internet za około 30 zł. FOREVER FIINA MINI 2. Powiecie, że to totalna podróbka. Zgadzam się z tym. Jednak wydać sporą część wypłaty na szczoteczkę silikonową jest dla mnie dużą przesadą. Tym bardziej, że tak naprawdę nie jesteśmy w stanie sprawdzić czy osoby, które zachwalają ją, piszą szczerze czy może płacą im za reklamę. Ja na własnej skórze i portfelu nie chce się o tym przekonywać. Dlatego zdecydowałam się kupić takie oto coś. Dostaniecie tę szczoteczkę soniczną bez prblemu na allegro.



Według mnie jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę ze szczoteczkami sonicznymi do oczyszczania twarzy to będzie to fajny zamiennik dla bardzo drogiej szczoteczki Foreo Luna. Koszt tej drugiej przyprawia normalnego człowieka o zawał. 

Szczteczka, którą wam polecam wykonana jest bardzo estetycznie. Widać tutaj dbałość o szczegóły. Posiada ładowanie akumulatorowe. Do zestawu macie dodaną ładowarkę, więc nie musicie ponosić dodatkowych kosztów na zakup baterii czy akumulatorków. Podłączacie ją i ładujecie, to wszystko. Jest bardzo prosta w obsłudze. Wystarczy nacisnąć przycisk i już jest gotowa do pracy. 

Wypustki sylikonowe, które posiada są z jednej strony mniejsze i bardzo miękkie. Po drugiej stronie znajdują się większe i odrbine twardsze wypustki, które świetnie nadadzą się np. do oczyszczania dekoltu. Używam tej szczoteczki podczas mycia twarzy dwa razy w tygodniu. Uważam, że częstsze używanie ogólnie wszystkich tego typu szczoteczek może zrobić więcej krzywdy naszej skórze niż dobrego. Jestem z niej bardzo zadowolona. Używam jej już drugi miesiąc a jeszcze jej nie ładowałam. Oczywiście po zakpuie musiałam ją naładować. Od tamtej pory jednak jej nie ładowałam. Myślę, że to też dobra infrmacja, która przemawia na plus dla tej szczoteczki sonicznej.

Szczoteczka soniczna będzie wykazywała dobroczynne działanie dla cery:
  • wrażliwej oraz skłonnej do podrażnień,
  • delikatnej i wiotkiej,
  • posiadającej zmarszczki,
  • trądzikowej oraz problematycznej,
  • z rozszerzonymi porami,
Napiszcie w komentarzach czy wy również używacie szczteczek oczyszczających do twarzy.Jeśli tak, to jak często oraz co polecacie.












Komentarze

  1. Ja jeszcze nie zdecydowałam się na zakup żadnej szczoteczki. Zbieram opinię i taki wpis jak Twój sporo daje mi informacji. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe zestawienie :) ja tak samo nie chciałabym się przekonywać o skuteczności drogiej szczoteczki na własnym portfelu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Do mycia twarzy używałam póki co tylko gąbki Konjac. Fajnie się u mnie spisała ale dość szybko się zużyła i teraz rozglądam się za czymś nowym - trwalszym :D Także Twój post dostarczył mi trochę ważnych informacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo mi odpowiada gąbeczka Konjac. Jeśli chodzi o zużycie to niestety na długo nie starczyła.

      Usuń
  4. Ja od kilka miesięcy używam szczoteczko Foreo i jestem z niej zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne porównanie. Ja mam podobną szczoteczkę z lidla i bardzo sobie ją chwalę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja akurat nie używam urządzeń do oczyszczania twarzy, jednak jeśli miałabym coś kupować to postawiłabym na zamiennik foreo luna, kusił mnie ten produkt już od dawna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uważam, że szczoteczki do twarzy to bardzo fajne gadżety do oczyszczania twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam szczotkę do twarzy i sięgam po nią raz tygodniu :) Fajnie oczyszcza skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam szczoteczkę do twarzy, coś podobnego do tej pierwszej którą prezentujesz. I przyznam, że używam jej dwa razy w tygodniu, jestem zadowolona. Kiedy zobaczyłam cenę foreo luny to lekko zdębiałam. Ta szczoteczka faktycznie swoje kosztuje ale czy warto aż tyle? Hmmm....chyba nie. Ale zastanawiam się nad zakupem jej odpowiednika, takiego właśnie jak prezentujesz. Cena o wiele przystępniejsza a działanie podobne...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne odczucia jeśli chodzi o szczoteczkę Foreo. Nie jestem w stanie zrozumieć jej fenomenu. Nie wiem czy to cód techniki, czy raczej świetny marketing.

      Usuń
  10. ja ostatnio kupiłam gąbeczke konjac i uważma, że ona jest dużo lepsza od zwykłych szczoteczek nawte tych sonicznych :D jestem zachwycona ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś używałam tej gąbeczki, ale bardzo szybko się zużywała.

      Usuń
  11. Również używam szczoteczki silikonowej z Rossmanna i jestem bardzo zadowolona. Mam dwie sztuki - jednej używam do twarzy, a drugiej do czyszczenia pędzelków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tej szczoteczki z Rossmanna najczęściej używam do masażu twarzy. Jest świetna.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

GLAM PALETTE DOUGLAS- paletka o wielu odcieniach kobiecości.

HITY pielęgnacji w 2020 roku; Co się u mnie sprawdziło: DERMEDIC HYDRAIN2, ORIENTANA OLEJEK DO TWARZY, KREM AA Z SELEREM, PEELING KAWITACYJNY BEAUTIFLY

Półhybryda na paznokciach ??? Wielki test paznokciowy. Jak ją prawidłowo wykonać, aby cieszyć się idealnymi paznokciami przez wiele tygodni- NEONAIL

Moje ostatnie zapachowe łupy z ROSSMANNA; Trwałe perfumy w dobrej cenie: NAOMI CAMPBELL, KENZO , MOSCHINO