Ulubione kremy do twarzy-DERMEDIC HYDRAIN2, BIODERMA HYDRABIO,ŻEL ALOESOWY GORVITA,

Witam wszystkich

Dziś chciałabym wam opowiedzieć o mojej aktualnej pielęgnacji twarzy. Jakich kremów używam na co dzień. Jaka jest moja opinia jeśli chodzi o ich skuteczność, za co je lubię, a co mi przeszkadza. Przedstawione tu kremy używam zazwyczaj wieczorem. Oczywiście nie wszystkie na raz, ale są to moje perełki, do których zawsze wracam.

Mam cerę mieszaną. W strefie T jest tłusta z tendencją do zapychania, wyprysków i rozszerzonych porów. Natomiast na policzkach mam skórę suchą, ściągniętą, miejscami nawet bolącą. Dodatkowo moja cera jest ogromnie wrażliwa z tendencją do zaczerwienień oraz pękających naczynek. Ogólnie mam cerę ogromnie problematyczną. Wpływ na jej wygląd ma wiele czynników. Pogoda, żywność, cykl, humor. Dosłownie wszystko. Kremy są moją podstawą pielęgnacji. Bez, których moja cera staję się jeszcze bardziej wrażliwa.

Moją perełką, która świetnie radzi sobie z moją skórą jest DERMEDIC HYDRAIN2- KREM NAWILŻAJĄCY O PRZEDŁUŻONYM DZIAŁANIU. 

Krem jest dostępny wyłącznie w aptece. Przynajmniej ja nie spotkałam się, aby był dostępny w sklepach. Krem jest przeznaczony do cery wrażliwej. Ma niwelować zaczerwienienia oraz różnego rodzaju podrażnienia powstałe przez czynniki zewnętrzne. Spełnia swoje zadanie. Ja jeszcze dodałabym,że zmniejsza wypryski i przepięknie wygładza cerę. Myślę, że będą z niego zadowolone nie tylko dziewczyny z wrażliwą cerą, ale ten krem nadaję się praktycznie dla każdej cery. Wygładza delikatne zmarszczki mimiczne i idealnie nawadnia skórę. Celowo użyłam słowa nawadnia, ponieważ po użyciu tego kremu ma się takie odczucie. Konsystencja kremu jest gęsta, ale nie ciężka. Krem jest wydajny. Nie trzeba nakładać go bardzo dużo, aby spełnił swoje zadanie. Kosztuje około 30 zł, ale bardzo często można trafić na promocję i wtedy kosztuję dosłownie parę złotych, ale uważam, że wart jest każdych pieniędzy. Idealny krem. Jestem jemu wierna już od kilku lat. Polecam.

Kolejny krem, który również testuję już długi czas to BIODERMA HYDRABIO 

Krem o przyjemnej i lekkiej konsystencji. Dostępny jest wyłącznie w aptekach. Jest to krem o przeznaczeniu dermatologicznym. Idealny dla osób z problemami skórnymi, w tym z atopowym zapaleniem skóry. Nie zapycha, nie powoduje podrażnień, nie uczula. Nadaje się również pod makijaż, ale ja go używam tylko na noc. Jest idealny po różnego rodzaju zabiegach dermatologicznych i kosmetycznych. Ja go używam również po kwasach AHA. Jeśli chcecie więcej informacji na temat stosowania kwasów to dajcie znać w komentarzach. Krem silnie nawilża i daje naszej cerze poczucie komfortu i ukojenia. Mi na prawdę pomógł wiele razy, kiedy moja cera szalała i codziennie miałam z nią inny problem. Ratunek dla problematycznej skóry. Stosuję ten krem już kilka dobrych lat i zawsze mam go w domu. Krem kosztuje około 60 zł, ale na promocji można go już dostać od 30 zł, więc warto go wypróbować. Polecam.

Trzeci krem, a właściwie żel, który pokochałam to po prostu ŻEL ALOESOWY GORVITA

Moje odkrycie od kilku miesięcy. Żel kupiłam w aptece i teraz praktycznie stosuję go codziennie. Stosuję go jako krem, serum, żel punktowy na wypryski, żel pod oczy. Ma wszechstronne zastosowanie. Kosztuje ponad 10 zł i uważam, że nie ma sensu przepłacać za np. żel aloesowy Holika Holika, który kosztuje ponad 30 zł. Żel GORVITA ma świetny skład i żelową konsystencję. Mi osobiście konsystencja nie przeszkadza. Żel chłodzi, więc jest idealny na wszelkiego rodzaju podrażnienia. Żel będzie idealny dla problematycznych cer, ponieważ koi, silnie nawilża i łagodzi zaczerwienienia. Stosuję go już jakiś czas i polecam.

Ostatni krem okazał się być bublem to FARMONA VIVELAZIONE KREM WYBIELAJĄCY

Krem staram się zużyć od kilku miesięcy. Męczy mnie używanie tego kremu, ponieważ po użyciu jego nie widzę nic. Ten krem nie robi absolutnie nic z naszą cerą. Zadanie tego kremu to rozjaśnienie kolorytu naszej skóry. Niwelowanie przebarwień i piegów. No i tu mamy spory problem, ponieważ oprócz opisu na kremie nie mamy absolutnie nic dobrego z tego kremu. Już dawno nie miałam takiego bubla. Krem kosztował ponad 20 zł i nie wiem co mnie pokusiło żeby go kupić. Chyba ten piękny opis na opakowaniu. Używam go regularnie no bo przecież muszę go teraz zużyć, ale przyjemności z jego stosowania nie odczuwam żadnej. U mnie się nie sprawdził i chciałam to wam zaznaczyć.

Dajcie znać jakie wy lubicie kremy do twarzy. Co wam się sprawdziło, a czego nie polecacie. Jestem bardzo ciekawa.